Mróz tu, Mróz tam. O tym pisarzu mówić można wiele, ale pewne jest jedno: Remigiusz Mróz to zdecydowana czołówka autorów, pojawiających się na polskich blogach książkowych. Jest więc i u mnie, one more time.
"Kasacja" to bowiem druga powieść Remigiusza Mroza, którą dane mi było przeczytać. I muszę przyznać, że podobała mi się o niebo bardziej niż "Parabellum"! Obawiam się, że większość z Was będzie w ostrej opozycji do mnie, ale po przygody Chyłki i Kordiana sięgnę chętniej, niż po kolejną część o cyklu braciach Zawadzkich (czego zresztą nie uczyniłam, chociaż na rynku jest już długo).
"Kasacja" to bowiem druga powieść Remigiusza Mroza, którą dane mi było przeczytać. I muszę przyznać, że podobała mi się o niebo bardziej niż "Parabellum"! Obawiam się, że większość z Was będzie w ostrej opozycji do mnie, ale po przygody Chyłki i Kordiana sięgnę chętniej, niż po kolejną część o cyklu braciach Zawadzkich (czego zresztą nie uczyniłam, chociaż na rynku jest już długo).
"Kasacja" to powieść reklamowana jako "pierwszy polski thriller prawniczy", a rekomendacje na okładce Remigiusz Mróz otrzymał od samej Katarzyny Bondy.
Książka, jak zapewnia nas Królowa Polskiego Kryminału to rzeczywiście jazda bez trzymanki. Wszystko dzieje się szybko, akcja nie zwalnia nawet na sekundę. Każda strona dostarcza czytelnikowi nowych wrażeń, a soczyste dialogi serwowane przez autora tylko dopełniają dzieła.
Intryga podarowana nam przez Mroza idealnie sprawdza się w takich powieściach. Jest skomplikowana, można pogłówkować nad rozwiązaniem, jednak nie czujemy się zagubieni w mnogości wątków i wydarzeń (patrz: "OKULARNIK" Katarzyny Bondy). Zakończenie zaskakuje i nie ma chyba możliwości, by czytelnicy przewidzieli, jak potoczy się sprawa prowadzona przez Chyłkę i Kordiana.
Właśnie! Chyłka i Kordian, zwany Zordonem. To chyba najważniejszy punkt tej powieści, ponieważ para prawników to jeden z najlepszych duetów literackich, z jakimi się spotkałam. Ona jest adwokatem z dużym doświadczeniem, cenionym i ważnym pracownikiem ekskluzywnej warszawskiej kancelarii Żelazny & McVay. On dopiero raczkuje w prawniczym świecie, niedawno skończył studia i trafił jako aplikant do firmy w której pracuje Chyłka. Od pierwszego spotkania tych dwojga wiadomo już, że będzie to niezwykle barwna znajomość.
Sprawa, którą główni bohaterowie powieści mają poprowadzić wydaje się skazana na porażkę. Piotr Langer spędził w swoim mieszkaniu 10 dni z dwoma rozkładającymi się ciałami. Zamordowane osoby były przed śmiercią strasznie okaleczone. Co gorsza, Langer nie chce rozmawiać z nikim, nawet ze swoim obrońcą. Chyłka nie jest jednak osobą, która łatwo się poddaje. Zresztą, w tym właśnie jej siła. Pani adwokat to postać nieco przerysowana, ale mam wrażenie, że tak właśnie miało być. Powieść to jazda bez trzymanki, więc mocny akcent w postaci wyrazistej, nieco ekscentrycznej bohaterki, to strzał w dziesiątkę.
Polecam tę książkę fanom powieści, które czyta się szybko, ale z przyjemnością. To chyba dobra rekomendacja ; )
PS Chciałabym tylko prosić Autora o jedno: niech Chyłka i Kordian pójdą wreszcie do łóżka, bo to napięcie, które się między nimi wytwarza jest nieznośne! :)
K.K.
Intryga podarowana nam przez Mroza idealnie sprawdza się w takich powieściach. Jest skomplikowana, można pogłówkować nad rozwiązaniem, jednak nie czujemy się zagubieni w mnogości wątków i wydarzeń (patrz: "OKULARNIK" Katarzyny Bondy). Zakończenie zaskakuje i nie ma chyba możliwości, by czytelnicy przewidzieli, jak potoczy się sprawa prowadzona przez Chyłkę i Kordiana.
Właśnie! Chyłka i Kordian, zwany Zordonem. To chyba najważniejszy punkt tej powieści, ponieważ para prawników to jeden z najlepszych duetów literackich, z jakimi się spotkałam. Ona jest adwokatem z dużym doświadczeniem, cenionym i ważnym pracownikiem ekskluzywnej warszawskiej kancelarii Żelazny & McVay. On dopiero raczkuje w prawniczym świecie, niedawno skończył studia i trafił jako aplikant do firmy w której pracuje Chyłka. Od pierwszego spotkania tych dwojga wiadomo już, że będzie to niezwykle barwna znajomość.
Sprawa, którą główni bohaterowie powieści mają poprowadzić wydaje się skazana na porażkę. Piotr Langer spędził w swoim mieszkaniu 10 dni z dwoma rozkładającymi się ciałami. Zamordowane osoby były przed śmiercią strasznie okaleczone. Co gorsza, Langer nie chce rozmawiać z nikim, nawet ze swoim obrońcą. Chyłka nie jest jednak osobą, która łatwo się poddaje. Zresztą, w tym właśnie jej siła. Pani adwokat to postać nieco przerysowana, ale mam wrażenie, że tak właśnie miało być. Powieść to jazda bez trzymanki, więc mocny akcent w postaci wyrazistej, nieco ekscentrycznej bohaterki, to strzał w dziesiątkę.
Polecam tę książkę fanom powieści, które czyta się szybko, ale z przyjemnością. To chyba dobra rekomendacja ; )
PS Chciałabym tylko prosić Autora o jedno: niech Chyłka i Kordian pójdą wreszcie do łóżka, bo to napięcie, które się między nimi wytwarza jest nieznośne! :)
K.K.
Zapisuję tytuły książek Mroza, ale jeszcze nie znalazłam na nie czasu, ciągle coś innego wpada w moje ręce i domaga się przeczytania:)
OdpowiedzUsuńTwórczość Mroza jest ostatnio niezwykle popularna. "Kasacja" ciągle przede mną i kiedyś się za nią zabiorę, gdyż stoi od dawna na półce :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, a teraz będę niebawem polować na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńHi hi, podpisuję się pod Twoją prośbą :) Też bym chciała, żeby Kordian i Chyłka wreszcie się ze sobą spiknęli :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Ile można czekać? :)
UsuńCzytałam i bardzo mi się podobała, teraz będę polować na drugą część.
OdpowiedzUsuńJa również. A druga część niebawem i bardzo się z tego cieszę ;)
UsuńDo łóżka? Nieeee... Tak jest ciekawiej. :D
OdpowiedzUsuńAle między nimi jest taki żar, że niebawem się spalą ;)
UsuńPo udanym spotkaniu z cyklem "Parabellum" mam ochotę na pozostałe książki autora, w tym "Kasację" :) Swoją drogą, Mróz mógłby pisać trochę mniej lub wolniej, wtedy miałabym większe szanse na bycie "na bieżąco" :P W przeciwnym wypadku wciąż czuję się lekko zacofana :P
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę, a Ty mnie jeszcze w tym utwierdziłaś :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na bloga http://czytajacechochliki.blogspot.com/ o książkach, którego prowadzę z przyjaciółką :D oczywiście miło by było, gdybyś zostawiła po sobie ślad :)
OdpowiedzUsuń