poniedziałek, 27 lutego 2017

"GDZIE JEST MIA?" ALEXANDRA BURT

Drodzy!

Książka "Gdzie jest Mia?" autorstwa Alexandry Burt jest moim małym odkryciem. Zobaczyłam ją na półce gminnej biblioteki i zabrałam do domu "na próbę". Przyznaję, że wcześniej nie słyszałam ani o powieści, ani o jej autorce. Być może nie jest to wielkim grzechem, ponieważ "Gdzie jest Mia?" jest debiutem Alexandry Burt. 

Książka okazała się strzałem w dziesiątkę. Przeczytałam ją praktycznie w jedno popołudnie. Okładka powieści krzyczy do czytelnika, że "ten thriller trzyma w napięciu jak dziewczyna z pociągu". Przyznaję bez bicia, że mi podobała się bardziej, niż przywołany tutaj bestseller. Faktem jest, że nie nazwałabym powieści Alexandry Burt klasycznym thrillerem, to jednak zaserwowana przez pisarkę historia nie pozwala czytelnikowi na oderwanie się od lektury na długie godziny. 

Fabuła powieści skupia się wokół młodej matki, Estelle Paradise. Kobieta zdaje się być nieco zagubiona, szuka swojego miejsca w świecie, próbuje poukładać sobie życie. Pewnego dnia poznaje prawnika, Jacka. Młodzi ludzie odkrywają, że lubią razem spędzać czas. Po kilku miesiącach Estelle zachodzi w ciąże i zostaje żoną Jacka. Ciąża jest dla niej czasem oczekiwania i zamartwiania się o dziecko, a początkowa fascynacja nowo narodzoną Mią zmienia się w bezsilność i wewnętrzne rozbicie. Estelle nie radzi sobie z niemowlęciem, które jej zdaniem wiecznie płacze i jest niezadowolone. Kobieta jest bezradna wobec swojego dziecka. Sytuację Estelle pogarsza Jack, który z powodu problemów finansowych, zmuszony jest zamieszkać i podjąć pracę w innym mieście. 
Pewnego ranka młoda matka odkrywa, że jej siedmiomiesięczna córeczka zniknęła. W domu nie było śladów włamania. Estelle jest pewna, że pozamykała dokładnie wszystkie drzwi. Wraz z dzieckiem znikają jej ubranka i zabawki. Rozchwiana Estelle nie jest w stanie nic zrobić. Udaje się na komisariat policji, ale nie zgłasza zaginięcia dziecka. Wkrótce budzi się w szpitalu. Nie pamięta, jak się w nim znalazła. Nie wie rownież tego, że dla policji jest główną podejrzaną w sprawie zaginięcia Mii. 

"Gdzie jest Mia?" porywa. Nie jest to jednak thriller, który śledzimy z wypiekami na twarzy (chociaż jest kilka mocnych zwrotów akcji i momentów trzymających w napięciu), a charakterystyka depresji poporodowej z perspektywy matki. Estelle bowiem jest narratorką w powieści, a wydarzenia przedstawione poznajemy głownie z jej punktu widzenia. Kobieta opisuje, co działo się w jej głowie od momentu, kiedy dowiedziała się do ciąży, do chwili, kiedy ciężar wzięcia odpowiedzialności za maleńkie dziecko stał się zbyt duży. 

Nie chciałabym tutaj opowiadać, co przeżyła Estelle. Warto jednak zajrzeć do powieści, by zgłębić temat depresji poporodowej oraz amnezji. Fakt, że poznajemy historie z perspektywy głównej bohaterki sprawia,iż nie wiemy, co stało się z małą Mią. Estelle jest rozchwiana, zagubiona, targają nią skrajne uczucia. Czasami miałam wrażenie, że pozostaje bierna a los dziewczynki jest jej obojętny. Z drugiej strony młoda matka chciałaby poznać prawdę o tym, co stało się z jej dzieckiem. Cierpi z powodu utraty córki, jednak jej zachowanie i myśli co jakiś czas każą nam widzieć Estelle jako sprawczynię zaginięcia niemowlęcia. 

Uważam, że "Gdzie jest Mia?" to bardzo dobry debiut. Książkę czytało się szybko, jest bardzo wciągająca. Naprawdę polecam, nie będziecie żałowali. 

wtorek, 21 lutego 2017

"JAK CIĘ ZABIĆ, KOCHANIE?" ALEK ROGOZIŃSKI

Drodzy!

"Jak Cię zabić, kochanie?" to moje pierwsze spotkanie z Alkiem Rogozińskim. Spotkanie udane i miłe, jednak nie usatysfakcjonowało mnie na tyle, bym chciała je powtórzyć

Powieść to typowa komedia kryminalna. Spotykamy się z czarnym humorem i nietuzinkowymi postaciami. Dwoje głównych bohaterów to małżeństwo, Kasia i Darek, to małżeństwo przechodzące poważny kryzys. Właściwie można powiedzieć, że para się nie znosi. Darek irytuje Kasię, a Kasia konkretnie wkurza Darka. 
Oboje łączy wspólne mieszkanie, zachowywanie względnych pozorów przy nieco ekscentrycznej matce Kasi oraz perspektywa otrzymania naprawdę dużych pieniędzy. Kasia ma bowiem szansę otrzymać ogromny spadek po babci, która mieszkała w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście otrzymanie spadku uwarunkowane jest spełnianiem przez Kasię i Darka pewnych warunków. Czas goni, a postawione przez bogatą krewną ultimatum staje się dla obojga małżonków niewykonalne. Chyba, że jedno z nich szybciej opuści ten świat. W takim wypadku fortuna babci trafi w ręce (szczęśliwie) pozostającego przy życiu.

Oczywiście Kasia postanawia zabić swojego męża. Snuje misterne plany, układa intrygi. Na podobny pomysł wpada również Darek, który ma olbrzymie problemy finansowe i zaciągnął dług u nieodpowiednich ludzi. Droga do ogromnej fortuny obojgu wydaje się prosta, jednak żadne z nich nie podejrzewa, że na majątek po zmarłej babci jest o wiele więcej chętnych. 

Komedia pomyłek. Wiele zwrotów akcji, nieprawdopodobne wręcz zbiegi okoliczności i powiązania między bohaterami. Autor używa lekkiego języka, książkę czyta się błyskawicznie. Intryga kryminalna nie jest bardzo skomplikowana, dlatego powieść Alka Rogozińskiego można "połknąć" w jedno popołudnie.

Przy powieści można się pośmiać. To jej niekwestionowana zaleta. Rogoziński potrafi rozbawić czytelnika. Jeśli macie ochotę na lekturę, która doprowadzi Was do nagłych ataków śmiechu, możecie śmiało po nią sięgnąć. Pamiętajcie jednak, że to kryminał. Nie brakuje tutaj wybuchów, gangsterów i zakonnic o dość nietypowym hobby. 

Książkę polecam wielbicielom komedii kryminalnych. Ja do nich niestety nie należę. Sięgnęłam po książkę, by sprawdzić, czy Alek Rogoziński będzie jednym z polskich autorów, po których chętnie sięgam. Niestety, tym razem nie zaiskrzyło. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...