środa, 19 marca 2014

Z CYKLU POZNAĆ INDIE: PAULINA WILK, "LALKI W OGNIU. OPOWIEŚCI Z INDII"

"Lalki w ogniu. Opowieści z Indii" autorstwa Pauliny Wilk, to książka, która mimo niezbyt dużej objętości mieści w sobie wspaniały opis egzotycznych Indii. Oczywiście, pewnie żadna publikacja nie wyczerpuje tematu tego zróżnicowanego, pełnego kontrastów kraju, uważam jednak, że Paulinie Wilk udało się zamknąć na 264 stronach bardzo dużą jego część. 

"Lalki w ogniu..."to książka o niezwykłym miejscu, napisana w bardzo atrakcyjny i ujmujący sposób. Wilk pisze jako osoba z zewnątrz, przybysz z innego kraju, z zupełnie innej kultury. Dlatego tak wiele w tej książce emocji samej autorki - czytając opisy pewnych zjawisk czy tradycji czujemy ciekawość, przerażenie, zdziwienie. 

Paulina Wilk używa bardzo poetyckiego języka, pisze w piękny sposób. Być może dlatego przez niektóre serwowane nam okropności indyjskiej kultury jest łatwiej przebrnąć. Opis kraju, jaki serwuje nam autorka nie ma nic wspólnego z kolorowymi zdjęciami z turystycznych katalogów. W książce Pauliny Wilk odnajdujemy ciemniejszą stronę Indii - brudną, okrutną i wrogą. Codzienność Hindusów pokazana  jest w książce bardzo dokładnie. Paulina Wilk zabiera czytelnika do indyjskich sklepów, pokazuje indyjską kuchnię, uchyla także tajemnice indyjskiej alkowy. 

Paulina Wilk nie zajmuje sie tylko opisem indyjskiej codzienności. Przenosi się również w czasie, opisując ważniejsze wydarzenia z historii kraju oraz postacie, które odegrały ważną rolę w historii Indii.

Paulina Wilk widzi i wykazuje skrajności, które targają krajem. Podkreśla, jak mocną linią są tam oddzielone skrajne ubóstwo od wielkiego bogactwa. Autorka jednak nie ocenia Hindusów. Przeciwnie - stara się w sposób rzetelny opisać ich zwyczaje oraz obalić niektóre mity, które powielane są w naszej "cywilizowanej" kulturze. 

Książkę poleca sam Wojciech Jagielski. Cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak przyłączyć się do mistrza reportażu. 

K.K. 

               Recenzja bierze udział w wyzwaniach  :"Polacy nie gęsi" i Odkrywamy białe plamy



18 komentarzy:

  1. Moja siostra uwielbia czytać wszelkiego rodzaju reportaże, więc jej polecę powyższą publikacje, gdyż sama to raczej wolę inne gatunki literackie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubi, niech czyta! :) Książka warta polecenia!

      Usuń
  2. Od jakiegoś czasu zabieram się do zakupu tej książki, ale coś mnie zawsze rozprasza...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawiązując do komentarza na moim blogu - "Taniec Victorii" to nie fantastyka. :P To coś pomiędzy thrillerem a sensacją. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O sorry, nie wiem jakim cudem tak napisałąm ; p

      Usuń
  4. pierwsze odwiedziny i od razu trafiłaś w mój gatunek literacki :) Z pewnością będę miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Lubię pozytywnie zaskakiwać :)

      Usuń
  5. Lubię reportaże, a o wycieczce do Indii marzę od zawsze :) Ciekawa jestem "obalania mitów" przez autorkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię czytać o Indiach. Kraj, który jest na pierwzym miejscu moich podróżniczych marzeń to USA :)

      Usuń
  6. Uwielbiam taki sposób pisania o egzotycznych krajach.Koniecznie muszę zajrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią poczytałabym o skrajnościach. Z chęcią zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie podróżuję, dlatego lubię poznawać inne kraje chociaż poprzez literaturę - zawsze to jakaś namiastka. :) "Lalki w ogniu" mam w planach od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już kiedyś o niej słyszałam. Chętnie bym ją poznała.
    Widzę zmiany na blogu:) O niebo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Kilka osób mi powiedziało, że czarne tło jest nieczytelne, dlatego zmieniłam :)

      Usuń
  10. Czytałam tę książkę i jak najbardziej mogę zgodzić się z Twoją recenzją. Styl Wilk jest nieco ,,sprawozdaniowy", ale nie przeszkadza to w odbiorze tego reportażu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta okładka zawsze robi na mnie piorunujące wrażenie. Chyba w końcu skuszę się i na to, co kryje wnętrze książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Do książki zraziłam się, gdy polecała nam ją w liceum historyczka... Później czytałam fragmenty i nawet mi się podobała. W końcu stwierdziłam, że to nie dla mnie, bo nie potrafiłam cieszyć się czytaniem.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, również te negatywne - często dają do myślenia :)
Spam usuwam. Podawanie adresu swojego bloga w każdym komentarzu nie jest fajne - szybciej zajrzę do Ciebie, jeżeli treść komentarza mnie zainteresuje/zaintryguje/pobudzi do refleksji, niż wtedy, gdy będziesz wklejał/wklejała linki :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...