poniedziałek, 18 marca 2013

SLASH I ANTHONY BOZZA "SLASH"

Biografie i autobiografie zawsze były w czołówce moich ulubionych gatunków literackich. Kiedy więc na polskim rynku, nakładem wydawnictwa KAGRA, pojawiła się autobiografia Slasha, znalazła się na liście prezentów, które chciałam otrzymać pod choinkę. Udało się :)


Na okładce książki, znajduje się hasło : "To wydaje się grubą przesadą... sęk w tym, że to prawda". Święte słowa, trafnie podsumowujące lekturę. Historia gitarzysty Guns N' Roses to splot zdarzeń, które mogło napisać tylko życie. Już od pierwszych stron, przedstawiających młodość Slasha, jego rodziców oraz kumpli z najmłodszych lat wiadomo, że nie będziemy się nudzić. Rozdziały o eskapadach Slasha na BMX-ie, jego młodzieńczych fascynacjach i miłość do gitary czytamy z wypiekami na twarzy, jak dobrą powieść przygodową. Gitarzysta oraz Anthony Bozza oprowadzają nas po Los Angeles lat '70 i '80, po gorących ulicach, zadymionych klubach, elektryzującym i pociągającym świecie artystów, których w Mieście Aniołów nie brakuje. Z książki bije niepowtarzalny klimat, wolność i energia. Dowiadujemy się, jak powstała jedna z najbardziej popularnych grup muzycznych wszech czasów, jakie relacje panowały między jej członkami oraz co spowodowało, że ich drogi się rozeszły. O kontrowersyjnych wydarzeniach, szeroko komentowanych w mediach gitarzysta opowiada szczerze, ale jednocześnie z dużym dystansem, bez zbędnych emocji. O rozpad zespołu nikogo nie oskarża. Nie wskazuje winnych. To zdecydowanie duży plus dla Slasha.

Ważnym tematem autobiografii jest walka muzyka z uzależnieniem od narkotyków. Gitarzysta nie próbuje się rozgrzeszać, o swoim nałogu opowiada bez ogródek. 

Książka traktuje również o dalszej drodze muzyka, projektach w których brał udział po odejściu z GnR oraz jego życiu prywatnym. 

Slash i Anthony Bozza dobrali doskonałe proporcje między rozdziałami poświęconymi różnym sferom życia artysty. Dzięki mnogości zabawnych opisów, anegdot oraz ciekawostek z życia muzyka książkę czyta się przyjemnie, nie sposób się od niej oderwać. Polecam serdecznie, nie tylko miłośnikom twórczości Slasha!




K.K.






Przepraszam za jakość zdjęć, były robione aparatem z telefonu :)

Slash i Anthony Bozza - Slash
Wydawnictwo Kagra
Tłumaczenie: Bartosz Donarski
484 strony, okładka twarda





1 komentarz:

  1. Ja również lubię czytać biografie/autobiografie z tym, że obecnie poluję na ,,Balladę o dziwnym zespole" (psychofanka Dżemu). Guns N' Roses lubię, aczkolwiek Twój drugi ulubiony zespół ( Led Zeppelin) o wiele bardziej przypadł mi do gustu:).
    Bardzo mi się spodobała Twoja recenzja, będę wpadać częściej:)
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, również te negatywne - często dają do myślenia :)
Spam usuwam. Podawanie adresu swojego bloga w każdym komentarzu nie jest fajne - szybciej zajrzę do Ciebie, jeżeli treść komentarza mnie zainteresuje/zaintryguje/pobudzi do refleksji, niż wtedy, gdy będziesz wklejał/wklejała linki :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...